Drukuj

W związku z opublikowanym w Angorze Nr 45 (1012) z dnia 8 listopada artykułu pod tytułem „Rzeczpospolita urzędnicza” autorstwa Pana Leszka Szymowskiego zawierającym nieprawdziwe informacje dotyczące Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przedstawiam poniżej sprostowanie z prośbą o zajęcie stanowiska wobec zgłoszonych przeze mnie uwag.

1. Nieprawdą jest, że podatnik płaci kwotę 6,4 mln zł na utrzymanie PARPA. Funkcjonowanie biura kosztuje 2,54 mln zł (w tym wynagrodzenia dla pracowników 1,65 mln zł) zaś pozostała kwota jest przeznaczona na realizację programów merytorycznych, w tym funkcjonowanie systemu kształcenia specjalistów psychoterapii. Sprawozdanie z działalności PARPA co kwartał jest przekazywane do Ministerstwa Zdrowia. Poza tym każdego roku sprawozdanie z realizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przedstawiane jest Sejmowi RP do akceptacji. Autor używając określenia „ten nieznany szerzej urząd” nie zrobił niczego, żeby dowiedzieć się czym dokładnie zajmuje się Agencja i choćby w tym kontekście jego wypowiedź należy uznać za tendencyjną i daleką od profesjonalnego dziennikarstwa. Ten urząd m.in. prowadzi jedyne w Polsce Pogotowie dla Ofiar Przemocy, szkolenia przygotowujące do pracy z dziećmi alkoholików, ma podpisaną z rządową agendą Stanów Zjednoczonych umowę o współpracy na polu badawczym oraz bierze czynny udział w europejskich programach badawczych.


2. Autor poddaje w wątpliwość zadania PARPA wskazane w Ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi pisząc, że „te pojęcia są tak szerokie, że może się w nich mieścić każde działanie”. Autor stara się pominąć fakt, że zapisy ustawowe zawsze mają charakter ogólnych ram prawnych i ze względu na rangę ustawową nie mogą być zapisane w sposób szczegółowy. Zasada to jest generalną zasadą tworzenia dobrego prawa w Polsce.


3. Nieprawdą jest, że „Agencję wspomaga 16,5 tys. członków gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych”. Gminne komisje działają na szczeblu samorządowym a nie rządowym i realizują zadania własne gminy, nie zaś zlecone przez administrację rządową. Ustawa gwarantuje członkom komisji wynagrodzenie ponieważ normą w państwie demokratycznym jest wynagradzanie ludzi na wykonaną pracę. O wysokości wynagrodzenia decyduje Rada Gminy zgodnie z zasadą decentralizacji polskiego systemu rozwiązywania problemów alkoholowych.

4. Nieprawdą jest, że „z budżetu gmin w całej Polsce na walkę z alkoholizmem” wydaje się 33 – 37 mln zł. Drugie tyle wydaje się na ten cel z budżetu państwa”. Budżet państwa wydał w 2008 roku 6,4 mln złotych, a z budżetów samorządów gminnych na rozwiązywanie problemów alkoholowych (od kilkunastu lat w Polsce zaprzestano „walki z alkoholizmem”) w roku 2008 wydano kwotę 522 mln zł. Dane te pochodzą z Regionalnych Izb Obrachunkowych. Pozostaje zadać pytanie skąd Autor artykułu czerpał dane, które bez poddania weryfikacji opublikował. Zbierając dane w ramach Programu Statystki Publicznej PARPA dysponuje rzetelnymi informacjami na temat tego, na co samorządy gminne wydają pieniądze na rozwiązywanie problemów alkoholowych.


5. Nieprawdziwe i jednocześnie nieuprawnione jest twierdzenie Autora, że „działalność PARPA przynosi więc skutki odwrotne od zamierzonych”. Nieprawdą jest, ze wzrasta liczba alkoholików. Poza tym na ogólne spożycie napojów alkoholowych w Polsce wpływ mają również takie czynniki jak dostępność ekonomiczna i fizyczna alkoholu.


6. Należy też podkreślić, iż osoby uzależnione od alkoholu są tylko jedną z kategorii osób, do których zaadresowane są działania w ramach polityki wobec alkoholu, a zwiększająca się liczba osób leczonych świadczy o podnoszeniu się świadomości społeczeństwa o konieczności podjęcia leczenia i zwiększaniu się dostępności profesjonalnych programów pomocy terapeutycznej.


7. PARPA nie wystąpiła ani w marcu 2009, ani w innym terminie z inicjatywą likwidacji sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.


8. Język wypowiedzi utrzymany jest w tonie lekceważenia i ironii - „rozmaici spece od walki z alkoholizmem” a jego Autor nie zadał sobie żadnego trudu żeby dowiedzieć się, jak w Polsce rozwiązuje się problemy alkoholowe i jakie osiąga się efekty. Opracował powierzchowny i pełen nieprawdziwych informacji tekst, który ma niewiele wspólnego z profesjonalnym i wnikliwym dziennikarstwem.


Jednocześnie deklaruję gotowość do bezpośredniego udzielenia odpowiedzi na pytanie, które Autor postawił w swoim artykule „Czy te wielomilionowe wydatki na walkę z alkoholizmem przynoszą jakiekolwiek skutek”?, na które samodzielnie udzielił błędnej odpowiedzi.